Komisarz Alex

Alex to piękny, dojrzały pies w typie krótkowłosego owczarka niemieckiego. Do schroniska trafił w październiku 2018 r. w wyniku interwencji. Był bardzo zaniedbany, miał liczne problemy skórne, był w kiepskim stanie psychicznym, a ludzi darzył zerowym zaufaniem. Od ponad 2 lat budujemy z nim więź i przekonujemy go (skutecznie!), że człowiek nie stanowi dla niego zagrożenia. Dzięki spacerom, smakołykom i czułości, którą od nas otrzymuje, poczuł się wreszcie bezpiecznie, choć nowe osoby traktuje wciąż z dystansem. Z tygodnia na tydzień czyni ogromne postępy w komunikowaniu się i coraz rzadziej sięga po chwyty z dawnych czasów, takie jak szarpanie smyczy czy wymuszanie smakołyków.

W nowym domu konieczne będzie kontynuowanie pracy nad jego zwyczajami i cierpliwe wpajanie zasad psiego savoir vivru. Ale to bardzo pojętny uczeń, który nie lubi się nudzić, dlatego z pewnością – mimo dystansu do nieznajomych oraz wyglądu budzącego respekt – nie sprawdzi się w roli psa stróżującego. Puszczony samotnie na wybiegu szybko się nudzi i wypatruje człowieka, z którym chętnie ćwiczy i bawi się np. w aportowanie.

Nim trafił do schroniska, nie zaznał spacerów po mieście, dlatego cały czas socjalizujemy go z otoczeniem, gdyż bywa, że reaguje specyficznie na mijanych rowerzystów czy przechodniów. Oswoiliśmy go z kagańcem i obrożą (na które na początku również bardzo nerwowo reagował) i chociaż nie jest aniołkiem (np. przy zabiegach weterynaryjnych), to współpraca idzie coraz to w lepszym kierunku. Na spacerach zwykle grzecznie mija inne psy, jednak w domu (najlepiej bezdzietnym) powinien być raczej jedynakiem.

Schroniskowi lekarze długo walczyli, aby pokonać choroby skórne, których nabawił się przed interwencją, w swoim „domu”. Pomogły systematycznie kąpiele w szamponach leczniczych, różnego rodzaju wcierki oraz inne preparaty na skórę. Zabiegi pielęgnacyjne oraz kąpiele znosił grzecznie, z godną podziwu cierpliwością, Po wielu miesiącach stał się pięknym, puchatym, niemal wzorcowym owczarkiem. Zniknęły wyłysienia, a futerko wreszcie stało się lśniące i gęste. Fantastyczna metamorfoza jest także zasługą specjalistycznej karmy hipoalergicznej, którą powinien spożywać w przyszłości.

Alex jest jeszcze młodym psem. Szybko się uczy. Potrzebuje dużo uwagi, ruchu, ćwiczeń z konsekwentnym przewodnikiem. Potrafi być przyjacielski i kochany, ale trzeba dać mu czas, by mógł komuś zaufać i pokazać swoje dobre oblicze. (text: Justyna Gruś)

Kontakt do wolontariusza: 605 437 786

Arek

Gdy przekonuję do weganizmu, mówią mi "Ty ośle"! Gdy proszę, aby nie więzili psa na łańcuchu przy budzie, nazywają mnie baranem i psubratem. Gdy biegam po lesie, słyszę, że jestem brudny jak świnia i czemu tak capię. Przyznaję - w ostatnich latach skundliłem się (dosłownie!), a mój węch wyostrzył się na ludzi, którzy podle traktują zwierzęta.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *