Psiaki

Blitz – born to be wild

– Panie! Zrobiłem mu test DNA i wyszło, że w 90% to DZIKI pies! – z tymi słowami poprzedni właściciel Blitza (obywatel jednej z republik kaukaskich) pożegnał go w lipcu 2022 r. w krakowskim schronisku, budząc w nas niemałe zdumienie, bo przed nami stał piękny, postawny owczarek niemiecki z linii użytkowej, który nie tylko nie był dziki, ale od początku sprawiał wrażenie dobrze zsocjalizowanego, pojętnego, przyjaznego i całkiem dobrze wychowanego obywatela świata.

Blitz po przeżytym szoku, jaki w każdym psie wywołuje porzucenie go w obcym środowisku, natychmiast dał się „oswoić”, przyjaźnie reagując na nowego opiekuna i nawiązując z nim bliską relację. Nigdy nie zareagował agresywnie, choć w dokumentach podano to jako oficjalny powód zrzeczenia. Z ankiety pozostawionej przez jego właściciela dowiadujemy się m.in., że został przez niego wychowany od szczenięcia (dziś ma niecałe 3 lata), zna podstawowe komendy (w tym przywołanie), żył w mieszkaniu i potrafił w nim zostawać, miał kontakt z dziećmi i innymi zwierzętami, wobec których zachowywał się przyjaźnie, lubi głaskanie i nigdy nie był karany. Dziś możemy potwierdzić, że większość z tych deklaracji jest prawdziwa! Dlaczego więc tak piękny, mądry i przyjacielski pies siedzi od miesięcy w schronisku, a na dodatek nikt nie interesuje się jego adopcją?

Możemy tylko domyślać się przyczyn… Blitz nie jest słodką przytulanką. Jest dużym, bardzo silnym owczarkiem, którego rozpiera energia. Po wyjściu z boksu potrzeba niemało siły, bo utrzymać go na smyczy, ale trzeba brać pod uwagę, że rzadkie i bez wątpienia (za) krótkie spacery w schronisku nie są w stanie zaspokoić ogromnych potrzeb podekscytowanego, zdrowego młodzieńca, którego na dodatek emocjonują inne psy szczekające w boksach. Za bramą Blitz wyraźnie się uspokaja i nie wymaga już większej siły, zaczynają również docierać do niego komendy (w języku polskim).

To psiak, którego bez wahania klasyfikujemy do linii „zawodowców” (tej samej co m.in. nasz inny psi „profesjonalista” – Arni). Blitz uwielbia pracę, kontakt z człowiekiem, kocha naukę i wspólną zabawę. Jest świetnym partnerem zarówno na wybiegu, jak i w biegu, no chyba że zobaczy… kota bądź wiewiórkę. Silnie rozwinięty instynkt łowczy nie pozwala mu łatwo odpuścić „zdobyczy” – widać to również na placu ćwiczeń, gdzie domaga się zabawy w rzucanie aportu, która prawdopodobnie dominowała aż do przesady w jego poprzednim życiu. Okiełznanie jego fascynacji „łupem” nie jest jednak trudne, bo Blitz ceni niemal każdą formę ćwiczeń i interakcji – widząc jakąkolwiek przeszkodę z toru agility, od razu próbuje ją pokonać lub przynajmniej „rozpracować”. Dla kogoś lubiącego tę (czy jakąkolwiek) formę aktywności z psem byłby partnerem idealnym!

Spotkane na spacerze psy stara się grzecznie ignorować, choć budzą w nim ciekawość. Jest wobec nich przyjaźnie nastawiony, ale nadmiar emocji z reguły nie pozwala mu na spokojne przywitanie kolegi bądź koleżanki. Natrętnym zaczepiaczom nie pozostaje dłużny, dlatego przyszły opiekun powinien regularnie odbywać z nim spacery socjalizacyjne.

Blitz jest zapatrzony w człowieka i kocha być blisko niego. Jest jednak psem zadaniowym, który lubi pracę i zajęcie – śpiąc 20h na kanapie, prawdopodobnie nie będzie szczęśliwy, a pozostawiony w ogrodzie szybko stanie się sfrustrowany i może zacząć wymyślać sobie dodatkowe zajęcia. Szukamy dla niego odpowiedzialnego domu, najlepiej z doświadczeniem w opiece nad dużymi psami, który będzie umiał „zagospodarować” jego siłę psychiczną i fizyczną (tylko nie z pomocą kolczatki czy obroży elektrycznej!). Kto da mu szansę, zyska naprawdę wyjątkowego przyjaciela!

Kontakt do wolontariusza: 605437786 (Arek)

Arek

Gdy przekonuję do weganizmu, mówią mi "Ty ośle"! Gdy proszę, aby nie więzili psa na łańcuchu przy budzie, nazywają mnie baranem i psubratem. Gdy biegam po lesie, słyszę, że jestem brudny jak świnia i czemu tak capię. Przyznaję - w ostatnich latach skundliłem się (dosłownie!), a mój węch wyostrzył się na ludzi, którzy podle traktują zwierzęta.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *